To był kot. Przebiegał przez jezdnię i uderzył w nasz skuter. Jechaliśmy 38 km/h. Przewróciliśmy się, ale wstaliśmy o własnych siłach. Tylko moja ręka wyglądała dziwnie. Złamanie z przemieszczeniem, blacha, 4 śruby, straszny ból...
Ramiro Comunity Hospital