Dziś dzień regeneracyjny, żeby nie powiedzieć leniwy :) Poszliśmy tylko kawałeczek na wiszący mostek się trochę pobujać i wróciliśmy do naszej oazy posiedzieć przy basenie, poczytać i zbierać siły po zejściu i przed wejściem. Było super :)
Komentarze (2)
El Pe - 2011-07-04 19:54
No, nareszcie wytchnienie dla styranych nóg. Ciekawe jak wejdziecie z powrotem na górkę??? Moczcie nóżki, moczcie...