Droga byla swietna, wiec zrobilismy cala trase i jestesmy przy granicy z Zambia. Jutro opuszczamy piekna Namibie dla Zambii i Botswany, gdzie Jureczek ma nadzieje znalezc namiastke swojej ukochanej Bolivii.
Zjedlism kolacje i wypilismy drinki patrzac na jeszcze tutaj leniwe wody Zambezi. Krokodylcow nie widac :)